Potrzeba matką wynalazków. W tym przypadku potrzeba była impulsem do działania i zrobienia ciekawego projektu. Potrzebą było zadanie na uczelnię - Time Lapse. A ja miałam tą przyjemność wziąć w nim udział.
Stwierdziłam, że nie chcę kopiować czegoś z gotowego zdjęcia. W takich przypadkach może wyjść tylko marna karykatura, a nie rysunek. Postawiłam na swoją wyobraźnię. Zaczęłam rysować to co lubię najbardziej, czyli kobiecą twarz. Coś co nie zajmuje mi dużo czasu. Zdjęcia wykonywane były co kilka sekund przez ok. godzinę.
Jak zwykle rysunek wyszedł trochę mrocznie, co jest dla mnie dość typowe. Nie będę mówić, że rysunek jest idealny, bo tak nie jest. Nie wiem czy kiedykolwiek tak powiem o swoich rysunkach. Aby zmieścić się w czasie, spróbowałam zrobić coś prostego. Walor to trochę 'niechlujne' kreski, ale nie miałam zamiaru robić cieniowania w stylu 'kopiuję identycznie, jak tylko się da, fotografię'. W sztuce nie ma zasad.
0 komentarze:
Prześlij komentarz