Pokazywanie postów oznaczonych etykietą bryły. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą bryły. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 16 lipca 2017

Rysunek odręczny - 2. semestr

Nadszedł czas podsumowania Rysunku Odręcznego z 2. semestru. Także przedstawiam, co rysowałam w ramach tego przedmiotu.

1. Przystanek - narysowany na podstawie dokumentacji.



2. Wieża kościoła św. Anny - rysowany podobnie jak rysunek wyżej, jednakże było to zadanie bardziej  skomplikowane, ze względu na większą ilość detali.



3. Szkice postaci


4. Wnętrze AGH - standardowo, co roku, studenci PK rysują wnętrze głównego holu Akademii Górniczo-Hutniczej. 


5. Klauzura - znak plastyczny w przestrzeni. Rysowany z wyobraźni, składający się z min. 3 różnych prostych brył.



Oprócz rysunków ołówkiem, które umieściłam, zaczęliśmy malować akrylami. Uczyłam się mieszania barw, by później wykorzystać tę umiejętność podczas malowania wnętrza Klasztoru Dominikanów, czy Placu św. Marii Magdaleny.

Sama teraz mogę zauważyć, że rysunki w tym semestrze były już bardziej zaawansowane niż te w poprzednim, a zarazem przyjemniejsze. Robi się coraz ciekawiej :)

poniedziałek, 27 marca 2017

Rysunek odręczny - 1. semestr

Oczywiste jest, że na Architekturze dużo się rysuje. Rysunek odręczny to podstawowy przedmiot tych studiów, choć nie najważniejszy. Już w trakcie studiów rysuje się inaczej niż na kursie. Próbujemy innych materiałów i technik. W końcu mamy się uczyć designu. Poniżej przedstawiam prace, które robiłam w ramach zajęć.

1. Szkic kotłowni (budynku PK) - rzuty, perspektywa, detal


2. Kotłownia PK - widok z pewnego zadanego punktu na podstawie rysunku 1.


3. Studium liścia - rysunek liścia, mój ulubiony jego fragment oraz przekształcenie go w inną, prostszą, geometryczną formę, która jest formą designu.


4. Martwa natura - ołówek


5. Martwa natura - farba czarna i biała


6. Rysunek linearny - malowanie tuszem z użyciem trzech narzędzi, pędzla, patyka i piórka.


7. Rysunek linearny - motyw identyczny do poprzedniego, używając jednego wybranego narzędzia.


8. Klauzura - kolokwium z rysunku martwej natury.



niedziela, 14 lutego 2016

Co robię?

Dlaczego wzięłam się za rysunek odręczny architektoniczny? Przecież głównie rysowałam grafiki. 
Nie, nie robię tylko grafik. Rysuję portrety. Od tego się zaczęło. Zawsze uważałam, że w oczach jest najwięcej emocji człowieka. Dalej tak uważam.

Próbowałam akwareli. Maziałam po ubraniach. Poszewkach. Torebkach!

Ołówek. Węgiel. Flamaster. Farba. Kredka....

Gdybym nie spróbowała, i nie wzięła się za kurs, żałowałabym. W życiu, człowiek najczęściej żałuje tego czego nie zrobił, niż tego co zrobił. O swoich planach nie chcę pisać i nie będę. Coś się uda, każdy się dowie. Jak na razie cieszę się, że chyba czegoś się nauczyłam.

Nie mam zielonego pojęcia gdzie idę. Ale idę

Info o rysunku
20.11.16. Kończyłam go dopiero nie dawno. Wydaje mi się, że jest lepiej. Szybciej i bardziej kontrastowo. I wreszcie, jakoś, ogarnęłam tło. Don't you think?

poniedziałek, 25 stycznia 2016

Być egoistą.


Życie w jakiejś mierze układamy sobie sami. Obserwując swoje otoczenie wydaje mi się, że wiele ludzi marnuje siebie i czas. A mogliby zrobić coś wspaniałego. Żyją w rutynie. Ale jeśli są szczęśliwi, to co mnie do tego.

Ja nie chcę żyć w rutynie. Chciałabym się rozwijać. Dlatego trzeba inwestować w siebie. Myśleć o sobie. Być egoistą.

Marzę o sukcesie. Jestem młodą studentką, wiem, że wszystko przede mną. Ale to co robię teraz ma duży wpływ na to co będę robić później. 

Moją inwestycją w siebie od października stał się kurs rysunku odręcznego. A propo tego kursu. Marzył mi się on bardzo. Lecz, że jestem osobą niezdecydowaną i lubiącą rozmyślać nad sensem, decyzja, że tego bardzo chcę, przyszła później niż by mogła. Lepiej późno niż później - bo na nic nie jest za późno. Nie wiem jakie będą efekty. Moje umiejętności pewnie się polepszą (tymczasowo na blogu nie będę wstawiać rysunków chronologicznie). Wiem jedno, że żałowałabym, gdybym tego nie spróbowała.

Prawda jest taka, że wszystko jest w naszych rękach. Czasem towarzyszy jeszcze szczęście i przypadkowy zbiór wydarzeń. Wykorzystujmy to co jest nam dane.

Info o rysunku
Jeden z pierwszych rysunków z kursu. Oczywiście dokończony w domu. Jeszcze nie na zajęciach. Kontrast jeszcze nie ten, ale jak na ten początek nie jest źle ??

Porównując z czasem obecnym, wydaje mi się, że jednak potrafię już rysować znacznie szybciej - a znaczenie to swoje ma. Pomału udaje mi się doprowadzić swoją sesję do końca. Jeszcze tylko 2 zaliczenia i egzamin. Z tego wynika, że o ile wszystko pójdzie gładko, będę miała dużo czasu na dalsze prace. Chociaż mam nadzieję, że ten czas nie będzie polegał tylko na przesiedzeniu całych tygodni w domu. Wyjazd na weekend też mile widziany. Muszę o tym jeszcze pomyśleć.

niedziela, 24 stycznia 2016

Tak? Czyli jak?




Architektonicznie ciąg dalszy. Już od kilku zajęć rysujemy z wyobraźni. Jednak skoro z czasem ciężko przedstawiam to co wykończone - czyli bryły. Na resztę jeszcze przyjdzie tutaj czas. 
Efekty chyba są. Starać się chcę. Zależy mi. Lubię to. Nie żałuję.

Kurs. Jest to moja inwestycja w siebie - wymarzona. Mam nadzieję, że okaże się warta zachodu. 
W domu przy kominku wisi obraz. Bardziej szkic. Szkic mojego domu. Rodzice są pewnie dumni, podoba im się. Mnie nie do końca. To jeszcze nie były te umiejętności. Następnym razem, jak się podejmę, wynik będzie inny. Lepszy. Stanowczo. Zdecydowanie.

Info o rysunku
Rysunek z października, czyli tak naprawdę pochodzący z pierwszych zajęć. Pani profesor najbardziej się podobał. Dobrze wykończony. Odpowiedni kontrast. Udało się. Jedynie niektóre proporcje nie bardzo.

A co z następnymi? Trzeba popracować. Kontrast. Linia. Walor… 

Dopiero się uczę.

 Ale już połowa lutego…no nie?

No.. tak.

Dużo ćwiczyć.

No…tak

Ale ogólnie dobrze sobie Pani radzi.

To dobrze, czy nie dobrze w końcu?

Follow

Popular Posts

Recent Posts

Text Widget

O mnie

Studentka Architektury na PK
Obsługiwane przez usługę Blogger.