Słonecznie, ciepło. Tatr jednak dziś nie widać. Kawa zaparzona. Muzyka Coldplay leci w tle. A ja chwilę
odpoczywam. Wreszcie. Udało mi się przejść pozytywnie przez kolejne zaliczenie.
I tak mnie to cieszy. Tylko jeszcze jeden ostatni egzamin. I chwila ferii. Może
uda mi się artystycznie popracować też. Nie wiem. Się zobaczy. Bo wychodzi
różnie. Bardzo chcę, gdy nie mogę. A gdy mogę, jestem za leniwa.
Dziś wpis czysto jak z pamiętnika. Dziś układa się wszystko dobrze.
Jeśli to co jest na górze można nazwać rysunkiem, to teraz małe info. W pewnym momencie wpadłam na pomysł rysowania 'skeczy' - tak to sobie nazwałam. Bardzo szybkie, łatwe, tylko kwestia wpadnięcia na jakąś ironiczną scenkę. Wszystko z życia mojego wzięte. Inspirowane trochę Porysunkami. Pomału zacznę publikować.
0 komentarze:
Prześlij komentarz