Pokazywanie postów oznaczonych etykietą portret. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą portret. Pokaż wszystkie posty

sobota, 9 lipca 2016

09.07.16



Dotrwałam! Wreszcie dotrwałam do tego momentu, kiedy mogę odpocząć!

Zaczęłam się zastanawiać, czy to co robiłam dotychczas miało jakiś sens? Może jakiś ma...ale tym czasem kieruję się tam, gdzie zawsze chciałam być. Przekonałam się, że jednak dużo można osiągnąć samemu. Tylko trzeba chcieć. Tylko trzeba odwagi. Tylko trzeba tych małych kroczków. Wiary.

Może się uda. Może jeszcze będę świętować. Okaże się za kilka dni.




środa, 30 marca 2016

Zabawne.


Zabawne. Jak często nie potrafię się skupić nad tym, co muszę.
Dziś zamiast czytać studyjne notatki, potrafiłam buszować po internecie o historii Coco Chanel. Wczoraj odwiedziłam wikipedię by dowiedzieć się o moście Einsteina-Rozena. Co będzie jutro?

Czy można tak się interesować wszystkim? Bo czy jeśli wszystkim, to tak naprawdę niczym?

Taki powrót do rzeczywistości. Po świętach.

Wstawiam starą-dobrą-piękną Audrey. Na klasykę, i na przeglądanie staroci mnie wzięło. To był 2014 rok. Tyle czasu minęło. Tyle się wydarzyło.

A tak trochę o rysowaniu. Jest to monotonne. Długie. Muszę w tym czasie mieć jakiś film by 'zająć' umysł. Ale nie wiecie jaka to duma - przeglądać swoje prace, skończone od kreski do kreski. Takie, które uważasz za skończone. Skończone 2 lata temu. To dowód na to, że coś potrafisz. Nawet w swoim mniemaniu. 

To moja Audrey.

środa, 24 lutego 2016

5 tips how to be happier.


' Beauty begins the moment you decide to be yourself '

I found this sentence somewhere on the instagram. And I totally agree. That's normal and important thing. But the more important thing is to believe in yourself and see how precious you are. Because you are. There's always something. Something to be proud of.

Some tips how to be happier?

1) Don't compare yourself to the others. If they are better or worse at something, it doesn't matter. It's important to be better than yourself day by day. And remember, it doesn't have to go fast. Usually you have to wait for the effect. You can't do anything with that. Just be patient. It'll be worth.

2) Live for the moment. There are a lot of these small things that can make you happy. A good taste coffee (like it is in my case) for example. A little success - when someone told you that you do something great. Believe me - he/she doesn't have to be stupid if he/she thinks that way. You are good!

3) Slow down. And I can say - be patient - again. When you take too much for yourself there's a stress added you don't need.

4) Concentrate on the good in your life, and don't think about all the bad. Everybody makes mistakes. We're not perfect. So you're not alone. Just find a lesson in everything what happens, bad or good. I believe that everything happens for a reason.

5) Find your passion. Something that you love. Something that you can do all the time. And something that makes you better and better. In my opinion it's very important.

So Smile.

środa, 3 lutego 2016

Przedstawiam...


... Moich Przyjaciół.

Opowiadałam już, że polubiłam podróże. Opowiadałam dzięki komu. Tak, to głównie one. Te powyżej, tam. Zaraziły mnie. Pozytywnie

Widzimy się bardzo rzadko (może to i dobrze) przez "dorosłe" studenckie życie. Jak się widzimy, czasem potrafimy się kłócić, i to bardzo. Każda jest tak naprawdę inna. I  wyglądem, i przede wszystkim charakterem. Razem potrafimy robić dziwne, ale i inspirujące rzeczy. 

Ponad pół roku temu postanowiłyśmy zrobić eksperyment. Każda zadała każdej po 5 zadań do zrobienia. Ot takie zadania, aby zmotywować się do działania, żeby wykorzystać swoje talenty, i żeby ruszyć swoje cztery literki. Przykładowo zadaniem było bieganie 3 razy w tygodniu; ugotowanie nowej, ciekawej potrawy; napisanie opowiadania, obojętnie jakiego. Na zrealizowanie zadań miałyśmy jakiś miesiąc, no może więcej. Za nie wykonanie ich w terminie była kara, której właściwie już nawet nie pamiętam.

Co ciekawego dostałam? Przedstawię 2 zadania.

Zadanie nr 1
Narysować autoportret i wstawić na fanpage'a. Jeden autoportet jest już na fp od samego początku istnienia. Wykonany był flamastrami. Kiedyś wymyśliło mi się wykonanie obrazu mazakami. Było lekkie zdziwienie w oczach rodziców, widzących córkę-licealistkę wkładającą do koszyka zestaw najtańszych pisaków z działu przyborów szkolnych. Lecz protestu nie było. Tak powstało to:


Drugi wykonałam w ramach mojego zadania, z bardzo dużym opóźnieniem. Wstawiłam go w dzień Wigilii Bożego Narodzenia, żeby złożyć życzenia z okazji nadchodzących Świąt. Poniżej wersja bez mikołajowej czapki.


Zadanie nr 2
Narysować portret naszej czwórcy. 

Info o rysunku
I tak właśnie, z powodu zadania nr 2, powstał mały obrazek. Jedynym użytym narzędziem było ulubione pióro wieczne. No i zdjęcie do odwzorowania. 

Było sobie jeszcze zadanie nr 3. Narysować obraz i wręczyć komuś w ramach prezentu. Tak o to ten mały obrazek trafił w ręce pomysłodawcy zadania nr 3. Wisi sobie. W małym studenckim mieszkanku. W Krakowie. 

Jakie były efekty naszego eksperymentu? Ciężko jest zrobić podsumowanie. Wszystko przez to, że o całym finale zapomniałyśmy. Przeszło. Minęło. Nie było wieczorku literackiego. Nie było koncertu z sonatą odgraną na flecie poprzecznym... Jednakże początkowo miałyśmy dużą motywację. Co mogłyśmy, zrobiłyśmy. Efekty moich zadań widać powyżej.

czwartek, 28 stycznia 2016

Time Lapse Face Drawing Project


Potrzeba matką wynalazków. W tym przypadku potrzeba była impulsem do działania i zrobienia ciekawego projektu. Potrzebą było zadanie na uczelnię - Time Lapse. A ja miałam tą przyjemność wziąć w nim udział.

Stwierdziłam, że nie chcę kopiować czegoś z gotowego zdjęcia. W takich przypadkach może wyjść tylko marna karykatura, a nie rysunek. Postawiłam na swoją wyobraźnię. Zaczęłam rysować to co lubię najbardziej, czyli kobiecą twarz. Coś co nie zajmuje mi dużo czasu. Zdjęcia wykonywane były co kilka sekund przez ok. godzinę.

Jak zwykle rysunek wyszedł trochę mrocznie, co jest dla mnie dość typowe. Nie będę mówić, że rysunek jest idealny, bo tak nie jest. Nie wiem czy kiedykolwiek tak powiem o swoich rysunkach. Aby zmieścić się w czasie, spróbowałam zrobić coś prostego. Walor to trochę 'niechlujne' kreski, ale nie miałam zamiaru robić cieniowania w stylu 'kopiuję identycznie, jak tylko się da, fotografię'. W sztuce nie ma zasad. 


Follow

Popular Posts

Recent Posts

Text Widget

O mnie

Studentka Architektury na PK
Obsługiwane przez usługę Blogger.