poniedziałek, 25 stycznia 2016

Być egoistą.


Życie w jakiejś mierze układamy sobie sami. Obserwując swoje otoczenie wydaje mi się, że wiele ludzi marnuje siebie i czas. A mogliby zrobić coś wspaniałego. Żyją w rutynie. Ale jeśli są szczęśliwi, to co mnie do tego.

Ja nie chcę żyć w rutynie. Chciałabym się rozwijać. Dlatego trzeba inwestować w siebie. Myśleć o sobie. Być egoistą.

Marzę o sukcesie. Jestem młodą studentką, wiem, że wszystko przede mną. Ale to co robię teraz ma duży wpływ na to co będę robić później. 

Moją inwestycją w siebie od października stał się kurs rysunku odręcznego. A propo tego kursu. Marzył mi się on bardzo. Lecz, że jestem osobą niezdecydowaną i lubiącą rozmyślać nad sensem, decyzja, że tego bardzo chcę, przyszła później niż by mogła. Lepiej późno niż później - bo na nic nie jest za późno. Nie wiem jakie będą efekty. Moje umiejętności pewnie się polepszą (tymczasowo na blogu nie będę wstawiać rysunków chronologicznie). Wiem jedno, że żałowałabym, gdybym tego nie spróbowała.

Prawda jest taka, że wszystko jest w naszych rękach. Czasem towarzyszy jeszcze szczęście i przypadkowy zbiór wydarzeń. Wykorzystujmy to co jest nam dane.

Info o rysunku
Jeden z pierwszych rysunków z kursu. Oczywiście dokończony w domu. Jeszcze nie na zajęciach. Kontrast jeszcze nie ten, ale jak na ten początek nie jest źle ??

Porównując z czasem obecnym, wydaje mi się, że jednak potrafię już rysować znacznie szybciej - a znaczenie to swoje ma. Pomału udaje mi się doprowadzić swoją sesję do końca. Jeszcze tylko 2 zaliczenia i egzamin. Z tego wynika, że o ile wszystko pójdzie gładko, będę miała dużo czasu na dalsze prace. Chociaż mam nadzieję, że ten czas nie będzie polegał tylko na przesiedzeniu całych tygodni w domu. Wyjazd na weekend też mile widziany. Muszę o tym jeszcze pomyśleć.

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Follow

Popular Posts

Recent Posts

Text Widget

O mnie

Studentka Architektury na PK
Obsługiwane przez usługę Blogger.