wtorek, 10 stycznia 2017

Trochę o secesyjnych witrażach Wyspiańskiego - moja pierwsza architektoniczna wycieczka.

   Znalezione obrazy dla zapytania kościół św franciszka z asyżu kraków witraże

   Pierwszy semestr studiów pomału dociera do końca. Jeszcze parę projektów przede mną, ale poza tym jestem już po dwóch zaliczeniach. Zaliczeniach czysto teoretycznych, ale niezwykle ciekawych. A mianowicie, mówię tu o Historii Architektury Powszechnej i Architekturze Współczesnej. Dziś pisałam to drugie. O realizacjach Adolfa Szyszko-Bohusza i najważniejszych obiektach secesji. Wyszłam zadowolona z sali. Bo wiedziałam! Napisałam!

   Na co dzień, z racji studiów, mieszkam w Krakowie. Już dość długi czas. I dlaczego wcześniej nie korzystałam z tej sztuki jaka się tu znajduje? Może to i lepiej. Dopiero poprzez naukę jaką w tym semestrze rozpoczęłam, rozumiem więcej. Ponad rok temu miałam przyjemność być tydzień w Paryżu, mieście kultury i sztuki. Zwiedziłam tam prawie cały Luwr. A dopiero teraz wiem o co chodzi m.in. w architekturze i kulturze Starożytnego Egiptu, których elementy tam mogłam zobaczyć. Wniosek nasunął mi jeden - do muzeów warto iść przygotowanym. Niby proste. Ale zdałam sobie sprawę z tego dopiero teraz.

   Wracając do tematu, że mieszkam tutaj w Krakowie, i wiem więcej na temat architektury i sztuki, pomyślałam, że zacznę ją oglądać na żywo. Zaraz po napisanym zaliczeniu, udałam się do kościoła św. Franciszka z Asyżu przy placu Wszystkich Świętych. Byłam tam już wcześniej, ale teraz spojrzałam na niego z innej perspektywy. Moim celem było zobaczenie tam witraży Stanisława Wyspiańskiego. Pochodzą one z czasów secesji. Co zauważyłam od razu. Niektóre zawierają charakterystyczne motywy roślinne, a inne przedstawiają konkretne postaci. W witrażach podkreślony jest kontur, jest tam pełno żywych kolorów.

Znalezione obrazy dla zapytania kościół św franciszka z asyżu kraków

Znalezione obrazy dla zapytania kościół św franciszka z asyżu kraków witraże  Podobny obraz
/Zdjęcia nie własne. Skorzystałam z darów internetu. Jednak niezręcznie było cykać telefonem/

   Oprócz witraży, ściany wewnątrz kościoła również noszą znamiona secesji. Widać na nich różne motywy roślinne, też zaprojektowane przez Stanisława Wyspiańskiego. Widziałam też śliczną szopkę krakowską z elementami kościoła św. Franciszka, w tym samymi witrażami.

  
/Tu już odważyłam się zrobić sama temu zdjęcie :) Za Świętą Rodziną widoczny widoczny witraż Stań się (zdjęcie po prawej)/

   Pierwsza wycieczka po architekturze Krakowa udana. Może wreszcie, nie ogarnie mnie słomiany zapał i podejmę się dalszego zwiedzania tego pięknego miasta. Mogłabym sobie już wpisać parę okazów na listę must see.


wtorek, 3 stycznia 2017

03.01.17

Bywają takie dni, kiedy wszystko Cię denerwuje. Nie wiadomo co robić. Czego nie robić. Za dużo czasu wolnego? Czy to uzależnienie od kawy, w momencie kiedy nie chcę pić jej za dużo? A może wina po stronie zbyt częstego siedzenia nad książką o Historii Architektury Powszechnej? Niby to ciekawe, a w tej chwili wszystko wydaje się bez sensu. I co tu robić?

Tak próbuję się cieszyć każdym dniem, doceniać życie i być wdzięczna. O ironio.

Follow

Popular Posts

Recent Posts

Text Widget

O mnie

Studentka Architektury na PK
Obsługiwane przez usługę Blogger.