niedziela, 24 lutego 2019

24.02.2019

Prawdopodobnie po tym poście znowu nastąpi przerwa. Od jutra znowu zajęcia.

Uważam, że w miniony piątek spotkałam samych aniołów! Niezwykle życzliwych ludzi, od których bije ciepło i dobroć. Nie zawsze można być samodzielnym. Czasem potrzeba pomocy innych.

Wciąż cieszę się swoją pracą. Jestem dumna też z siebie samej. 



Do posłuchania: Sufjan Stevens - Mystery of Love
Do przeczytania: Carlos Ruiz Zafón "Cień Wiatru"

niedziela, 17 lutego 2019

17.02.2019


Ogromnie cieszę się, że przychodzą wiosenne dni. Zawsze czekam na nią z utęsknieniem. I tak teraz, w ten dość ciepły weekend, prawdziwie odpoczęłam. Wyszłam na spacer, by łyknąć słońca. Zwiedziłam nieznane ulice Krakowa, przez co upewniłam się, jakie to miasto naprawdę jest piękne. Siedziałam nad Wisłą i czytałam książkę. Uraczyłam się pyszną kawą i croissantem w ulubionym Karmello. Teraz siedząc już u siebie, również pijąc kawę i pisząc tę notkę, słyszę śpiew ptaków za oknem. Doceniam te wszystkie małe rzeczy. Brzmi jak idealne życie... Cóż, w ten weekend chciałam się zrelaksować i zrobiłam to. Żadnego muszę.

Poza tym problemy zawsze jakieś są. Ale nie chcę myśleć, analizować czegokolwiek, kogokolwiek, siebie i nikogo. Ktoś ostatnio mi powiedział najlepszą odpowiedź na życie wśród problemów - "po prostu żyj!". W internecie natknęłam się też na inną dobrą rzecz, niby oczywistą - nie myśleć o przyszłości, a cieszyć się chwilą. Tyle się o tym mówi, a zawsze się o tym zapomina. Piszę filozoficznie.

Miałam dobry tydzień. Spotkania z bliskimi ludźmi. Różne fajne wydarzenia. Praca, którą lubię. I dowiedziałam się, że mam perspektywę bycia dobrym architektem. 


sobota, 9 lutego 2019

09.02.2019


Zadziwiające jest to, jak odpowiednie nastawienie, sposób myślenia odmienia sytuację. Jak sprawić, żeby zawsze myśleć pozytywnie? Szukam odpowiedzi w literaturze - na razie. Może znajdę odpowiedź i w odpowiedni sposób aby dostrzegać same dobre rzeczy każdego dnia? Chciałabym :)

# W tym momencie, jak piszę tego posta, siedzę w moim małym pięknym królestwie. Mój pokój, moje wnętrze, które niezwykle mi się podoba. Siedzę w niemalże całkowitej ciemności, poza  światłem świec i lampek choinkowych. Obok duże rośliny, designerskie skrzynki po jabłkach, niedbale pomalowane na biało farbą nie taką co trzeba, a w nich książki. Dalej wyjątkowe krzesło, które jest nagrodą za mój projekt na uczelni. Oraz sporo zdjęć na ścianie. Całość - moje miejsce, gdzie lubię wracać :) 
A w tle, muzyka, która zawsze pozytywnie mnie nakręca. Mówię tu o soundtracku z La la land, mojego ulubionego filmu na ten moment.

# Dziś przebudziłam się o 6:30 i widziałam przepiękny wschód słońca i różowe niebo :)

# Zrobiłam dwugodzinny trening. Ruch to coś co uwielbiam i za czym tęsknię w trakcie studiów. 

# Skończyłam czytać kolejną książkę - psychologiczną - Fitness Umysłu Dagmary Skalskiej. A zaraz zacznę jakąś kolejną. Ostatnio czytam dużo. Uwielbiam :) 

# Warto przypomnieć,że minęła już połowa moich studiów. Może teraz będzie już z górki?

# W tym tygodniu poogarniałam parę spraw za co jestem z siebie dumna. Choć nie wszystko się udało.

niedziela, 3 lutego 2019

03.02.2019

Życie czasem zaskakuje. Tak, że nie spodziewałam się, że tak szybko uda mi się przejść przez studyjny architektoniczny armagedon. I znowu, mogę odpocząć. Odreagować. Więc tak jak zwykle - ćwiczę, czytam i rysuję. Chyba to jest dla mnie najważniejsze. Zawsze do tego wracam. Jeśli ma być jakaś ucieczka od internetów, i spędzanie czasu w sposób, który ma sens, jest produktywny, niezmarnowany, to będzie to zawsze to. 
Lubię, gdy ludzie mają pasję. I lubię to w sobie, że mam to swoje rysowanie, nie ważne już jak mi to wychodzi. 
Co do czytania - czytam ostatnio dużo, o ile czas mi pozwala. I są to książki głównie naukowe, psychologiczne i teologiczne. Już skończył się czas czytania fikcji, choć może kiedyś do tego wrócę. Choć jeszcze nie skończyłam, ale już chciałabym polecić - "Bóg. Życie i Twórczość" Szymona Hołowni. I jeszcze inny tytuł, z innej beczki - Stephen Hawking "Krótka historia czasu". Polecam to wszystko, każdemu kto lubi takie tematy. 
Poza tym mam jeszcze trochę tytułów w kolejce do przeczytania. 

Wspominając - dokładnie 2 lata temu zostałam inżynierem. Jeszcze rok, by zostać inżynierem architektem. I 2,5 by być magistrem. Idę do przodu, i z utęsknieniem wyczekuję końca - końca studiów. Bo poza tym, zawsze będzie coś przede mną.


Follow

Popular Posts

Recent Posts

Text Widget

O mnie

Studentka Architektury na PK
Obsługiwane przez usługę Blogger.