czwartek, 14 lipca 2016

14.07.16



Wiem, że pewnie nie jestem jedyna. I może już pisałam o tym. Ale nienawidzę dokonywać wyboru. Bo zawsze to jest jakieś ryzyko. A w 100% nigdy nie będę pewna czy robię coś, wybieram, decyduję dobrze.

Całe życie tak mi leci.

Tego czego potrzebuję to stabilizacji, samodzielności....

Dobrym pomysłem jest szukanie jakiejś miłej, nawet drobnej rzeczy każdego dnia! Żeby pamiętać, że mimo wszystko, życie jest piękne!

Dziś? Cudowna była chwila, gdy mogłam poczytać ulubioną książkę (C. R. Zafon "Cień wiatru" ) gdzieś w kącie, w domu, jak wtedy, gdy byłam dzieckiem. I co mi się marzy? Żeby pójść do biblioteki, i znowu szukać, jakiegoś nowego skarbu, pośród całej sterty, regałów pełnych książek.

Info o rysunku
Jeden z ubiegłorocznych tematów egzaminu wstępnego na egzamin na PK, czyli mały, kameralny plac z rzędem kamiennych ław, o poranku. A to moja wersja z kursu.

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Follow

Popular Posts

Recent Posts

Text Widget

O mnie

Studentka Architektury na PK
Obsługiwane przez usługę Blogger.