czwartek, 11 listopada 2021

11.11.21

Dzisiejszy dzień to dla mnie dzień podsumowania roku. Przypominam sobie co jest dobrego w moim życiu. W końcu wdzięczność to jest dobra rzecz. A u mnie dużo dobrego się dzieje. I nie - idealnie nie jest. Zawsze mogłoby być lepiej. Zawsze jest coś czego nie mam, a co bym chciała.  I tak ......

sobota, 15 maja 2021

15.05.21

I znowu - bardzo dużo pracy, albo i jeszcze więcej. Zastanawiam się czy kiedyś to się skończy? Bo na razie to się  tylko rozpędza. Czasem mam wrażenie, że daję radę tylko w kwestii zawodowej? Chociaż gdybym nie dostała nowej pracy, byłoby mi przykro - od razu czułabym się nie dość dobra. Beznadziejna....

poniedziałek, 15 czerwca 2020

15.06.20

Nie pisałam o tym, że wróciłam do domu rodzinnego na czas kwarantanny - a właściwie na czas zdalnego studiowania. Teraz jednak w końcu wróciłam z powrotem do Krakowa. Czas wrócić do normalności? Raczej chciałam zmienić otoczenie, powrócić do miejsca gdzie muszę być samodzielna. Chciałam wrócić do pracy, która daje mi jakiś sens w życiu. I do ludzi, których widzę rzadko, ale jednak dających mi wsparcie....

środa, 25 marca 2020

25.03.20

Wkroczyłam w czas większej produktywności, który na pewno kiedyś się skończy, potem znowu zacznie...  Każdy dzień w tej chwili wygląda tak samo. I nie, nie narzekam na tę rutynę. Na razie. Bo w tym momencie czuję, że robię wszystko, krok za krokiem, pomału, ale zmierzam do gdzieś istniejącego dalekiego końca.  * Nie rysowałam już dawno. I nie wiem kiedy będę. Za to powróciłam do innej...

wtorek, 31 grudnia 2019

31.12.2019

Czas leci jak zawsze szybko. Ten rok, wyjątkowo, przechodzi trochę w niepamięć. Dużo zajęć. Święta mignęły jednym mrużeniem oka. Sylwester spokojny. Bez przygotowań. Bez oczekiwań. Najczęściej nie robię postanowień. Tym razem coś mam. Parę luźnych. Co bym chciała. Ale bez presji. Na spokojnie. Chciałabym...

poniedziałek, 24 czerwca 2019

24.06.2019 - Żyć teraźniejszością.

Znowu piszę, bo mam ochotę wylać moje filozoficzne myśli. To, jak stres czasem pożera całe ciało i umysł. Staram się wziąć kilka oddechów, i ufać, że będzie dobrze. Bo w gruncie rzeczy zawsze było.  Muszę na chwilę usiąść. I zobaczyć, że jest ok. Codzienne wyzwania i pęd za bardzo przyćmiewają...

niedziela, 24 lutego 2019

24.02.2019

Prawdopodobnie po tym poście znowu nastąpi przerwa. Od jutra znowu zajęcia. Uważam, że w miniony piątek spotkałam samych aniołów! Niezwykle życzliwych ludzi, od których bije ciepło i dobroć. Nie zawsze można być samodzielnym. Czasem potrzeba pomocy innych. Wciąż cieszę się swoją pracą. Jestem...
Follow

Popular Posts

Recent Posts

Text Widget

O mnie

Studentka Architektury na PK
Obsługiwane przez usługę Blogger.