I tak ... wdzięczna jestem za moją decyzję kilka lat temu. Za moje studia. Moją pracę (i jej zmianę). A przede wszystkim ludzi. Za prawdziwych przyjaciół. Tych blisko i daleko. Za podróże. Doświadczenia.
Życie potrafi się zmieniać i to jest dobre. Nie ma momentu, gdzie zaliczamy najważniejsze etapy, a potem już nic.